Za mną kolejna mroźna noc – 11 stopni C. Niestety popsuł mi się termometr i nie będę mógł podawać temperatury, dopóki nie zakupię nowego. Przez cały dzień świeciło słońce. Pogoda wprost wymarzona do fotografowania. W miejscowości Kępeczki miałem krótkie spotkanie z mediami. Wisła na tym terenie jest bardzo piękna. Można zobaczyć wiele malowniczych wysp. Dzisiaj w ostatniej chwili zauważył mnie bóbr, który uciekając, poślizgnął na lodzie i nie trafił w przerębla. Dopiero za drugim razem, kiedy się „pozbierał”, wskoczył do wody. Jutro będę przechodził przez Elektrownię Kozienice. Fundacja Rok Rzeki Wisły postarała się, bym nie musiał jej obchodzić. Przeszedłem 18 km, razem 518 km, pozostało 529 km