Dzień 15
Dzisiaj po raz pierwszy miałem na trasie wędrówki wały przeciwpowodziowe. Ciągną się od Burzenina do Sieradza. Aż prosi się, aby były wykorzystane jako ścieżki pieszo-rowerowe. Niestety znaki wyraźnie zakazują korzystania z nich, ale ja nie miałem wyboru, chcąc trochę fotografować. Nie dość,że biegną przy samej rzece, to w dodatku widać z nich całą okolicę. Pogoda również sprzyjała robieniu zdjęć.
Teren, po którym szedłem od wczoraj, to Park Krajobrazowy Międzyrzecza Warty i Widawki. Ukształtowanie tego terenu jest nieco zróżnicowane, nizinne.
Minus dzisiejszego spaceru wałami, to brak dostępu do sklepów po drodze. Na szczęście miałem zrobione zapasy na jakieś 2 dni, więc nie musiałem się martwić o brak jedzenia i picia.
Bardzo często zatrzymywałem się, robiąc zdjęcia. W rezultacie do Sieradza zabrakło mi jakieś 5 km. Przeszedłem dziś rekordowe 22 km, bo i trasa była wyjątkowo prosta. Razem mam za sobą 269 km, a pozostało 539 km.