Swoją wyprawę WISŁA 2017 zacząłem tak naprawdę 1 stycznia. O 23.15 wyjechałem z Nakła autobusem w kierunku Warszawy. Na dworzec Warszawa Zachodnia dojechałem o 5:00 rano, skąd odebrali mnie przyjaciele – Beata i Tomek. To dzięki nim dotarłem bez problemu do miejscowości Wisła. O godzinie 9:00 rozpocząłem wędrówkę na szczyt Baraniej Góry, gdzie znajdują się…
Tag: rzeka Noteć
WYDANO PUBLIKACJE KTÓREJ JESTEM WSPÓŁAUTOREM
WYDANO PUBLIKACJE KTÓREJ JESTEM WSPÓŁAUTOREM We współpracy ze Starostwem Powiatowym w Nakle powstała publikacja oparta moimi wspomnieniami z wyprawy Noteć 2014. Serdecznie dziękuję wszystkim osobom które przyczyniły się do wydania tego albumu.
OTRZYMAŁEM NAGRODĘ POWIATU Otrzymałem nagrodę Powiatu Nakielskiego za nietuzinkowe inicjatywy turystyczno-krajoznawcze.
MOJE ZDJĘCIA W PRZEWODNIKU Cieszy mnie, że po raz kolejny moje fotografie, również ta na okładce znalazły się w Przewodniku Turystycznym ,,Od przystani wodnej poprzez Dolinę Noteci”.
ODKRYWCA 2014
ODKRYWCA 2014 Zostałem nominowany do wyróżnienia za Działalność na Rzecz rozwoju Turystyki i Krajoznawstwa w Województwie Kujawsko- Pomorskim za wyprawę Noteć 2014.
SPOTKANIE W WARSZAWIE Z ELŻBIETĄ DZIKOWSKĄ. 26.03.2014 Zarząd Powiatu Nakielskiego, Centralna Biblioteka PTTK i Jerzy Brukwicki zorganizowali moje spotkanie z Elżbietą Dzikowską w Warszawie. Z tej okazji został również wydany folder z płytą, na której znalazły się moje fotografie Doliny Noteci. …
NOTEĆ 2014 Dzień 23. Koniec wyprawy.
DZIEŃ 23 Ostatni dzień mojej pieszej wyprawy. Dowiedziałem od znajomych, że przyjedzie paroosobowa delegacja ,aby mnie powitać. Nie mogę już się doczekać powrotu do domu. Tej nocy było rekordowo zimno. Temperatura spadła do minus szesnastu stopni. Do tego często budziłem się słysząc głośne trzaski lodu, który na rozlewisku, gdzie nocowałem ,niemalże non stop pękał. Dostałem…
NOTEĆ 2014 Dzień 22
DZIEŃ 22 Do Santoka zostało mi 20 kilometrów. To tam zobaczę po raz pierwszy ,jak Noteć wpada do Warty. To tam Zbigniew Kubisz nagra mnie po raz ostatni i zabierze do domu. Nad ranem, kiedy się przebudziłem wyjąłem ze śpiwora chusteczki nawilżane. Wsadziłem je tam po to, by nie zamarzły. Dopiero teraz mogę użyć je…
NOTEĆ 2014 Dzień 21
DZIEŃ 21 W nocy raz się przebudziłem. Było mi zimno, ponieważ nie zapiąłem śpiworu do końca. Sprawdziłem na termometrze temperaturę jaka jest na zewnątrz. Czerwona kreska zeszła do minus trzynastu stopni. Jednym słowem zrobiło się mroźnie. Szkoda, że mróz przyszedł tak późno. Większość rowów melioracyjnych już przeszedłem. Najwiecej było ich między Nakłem a Białośliwiem. Dzisiaj…
NOTEĆ 2014 Dzień 20
DZIEŃ 20 Noc była bardzo zimna. Wieczór nie wskazywał na mróz. Okazało się inaczej. Nad ranem było -11 stopni Celsjusza. Wczoraj po obiedzie zawitałem na przystań w Drawsku. Basen portowy, któremu robiłem zdjęcie nie był zamarznięty, a rano już był cały pokryty lodem. Wstałem koło szóstej i poszedłem do sklepu kupić zapas prowiantu. Spakowałem się,…
NOTEĆ 2014 Dzień 19
DZIEŃ 19 Nad ranem znowu miałem problem z odpięciem suwaka od namiotu, ponieważ zamarzł. Taki problem powoduje nocny deszcz a nad ranem mróz. Wstałem o godzinie 5.30, a parę minut po szóstej bylem już w drodze. Tego dnia na śniadanie miałem tylko zimny sok do popicia. Wolę zacząć dzień od czegoś ciepłego, ale tym razem…
NOTEĆ 2014 Dzień 18
DZIEŃ 18 Dzień zacząłem od zwinięcia namiotu i wysuszeniem na grzejnikach w łazience wszystkich swoich rzeczy. Cieszę się, że tak miło zostałem przyjęty wczoraj na przystani ,i że tyle zostało mi udostępnione do użytku. O godzinie 8.00 mam się spotkać z Grzegorzem Wójcikiem, który w gminie Czarnków odpowiada za promocję miasta. Kiedy wybiła ta godzina…
NOTEĆ 2014 Dzień 17
DZIEŃ 17 Wczorajszego dnia marzyłem o gorącej kawie. Musiałem ją przełożyć na dzisiaj, a jak tylko otworzyłem oczy ,jedynym celem ,jaki miałem przed sobą, był Czarnków. O kawie zapomniałem, ale przypomniało mi się jak już byłem w drodze i czasu na rozpalenie ogniska po prostu nie było. Początkowo na drodze stanęły mi mokradła nie do…
NOTEĆ 2014 Dzień 16
DZIEŃ 16 Obudziłem się rano, o godzinie 5.00 i chcąc wyjść z namiotu okazało się ,że suwak zamarzł. Musiałem się natrudzić ,żeby go otworzyć. W nocy dopadało śniego, ale prognoza i tak na dzisiaj wskazywała na plusową temperaturę w dzień. Kiedy wyszedłem przed namiot, okazało się, że zdepnąłem mój termometr, który wieczorem zostawiłem na zewnątrz….
NOTEĆ 2015 Dzień 15
DZIEŃ 15 Wczorajsze ostatnie kilkaset metrów za mostem, przeszedłem polną drogą wyłożoną betonowymi płytami. Podobnie też się zaczął następny dzień. Na śniadanko zrobiłem sandwicze podgrzane na ognisku. Na kiju w kształcie litery „Y” zamocowałem folię aluminiową, na którą położyłem moje kanapki i…. nad ogień. Pychota. Wyruszyłem o godzinie 6.30. Dostępu do Noteci najpierw broniły stawy…
NOTEĆ 2014 Dzień 14
DZIEŃ 14 Dzisiaj mijają dwa tygodnie, jak wędruję wzdłuż Noteci. Dzisiaj już na dobre opuszczę rodzinne tereny i nie napotkam już na drodze rodziny i znajomych. Moje codzienne relacje z wyprawy już przyniosły skutek. Na portalu Kurier Nakielski i na moim profilu na facebooku jest duże zainteresowanie moją wyprawą . Codziennie dostaje miłe komentarze, nawet…
NOTEĆ 2014 Dzień 13
DZIEŃ 13 Noc minęła spokojnie. Przespałem całą, obudził mnie zegarek o 5.00. Złożyłem namiot ,zjadłem kanapki , przygotowane wczoraj przez moją żonę. W nocy była temperatura minusowa (-2). Pożegnałem się z dozorcą przystani, podziękowałem za gościnę i ruszyłem w drogę. Przeszedłem przez most drogowy na lewy brzeg rzeki ,aby iść niezaludnioną stroną Noteci. Na prawym…
NOTEĆ 2014 Dzień 12
DZIEŃ 12 Do późnego wieczora wiał silny wiatr, później przyszła ulewa, a następnie mróz (-4). Nad ranem bobry urządziły sobie chyba konkurs skoków do wody. Co jakiś czas słyszałem głośne chlupnięcie o wodę. Popełniłem błąd przy rozbijaniu obozowiska. Zrobiłem to za blisko rzeki. Kiedy rano chciałem otworzyć namiot, okazało się, że suwak zamarzł, a cały…
NOTEĆ 2014 Dzień 11
DZIEŃ 11 Nad ranem obudził mnie deszcz. Postanowiłem poczekać ,aż przestanie padać. O godzinie ósmej z minutami zacząłem składać namiot. Po deszczu nie było już śladu. Nie chciało mi się ponownie rozpalać ogniska tym bardziej ,że wszystko było przemoczone i dlatego suchy prowiant musiał starczyć. Kilka kanapek i sok o smaku wiśnia-jabłko załatwiło temat śniadania….
NOTEĆ 2014 Dzień 10
DZIEŃ 10 Wstałem o godzinie szóstej, a godzinę później ruszyłem w drogę. Na wysokości miejscowości Dębinek, zaczął padać deszcz. Silny wiatr z wczorajszego dnia pozostał, co było dodatkowym dyskomfortem. Po przerwie śniadaniowej, jaką zrobiłem sobie pod dużą wierzbą, stwierdziłem, że mam przebitą oponę w moim wózku. Postanowiłem jak najszybciej wyjść na asfalt i spróbować znaleźć…