Dzisiejszy dzień zacząłem dość wcześnie, by jak najszybciej dotrzeć do Santoka. Droga nie była wymagająca, gdyż większą część dnia szedłem wałem przeciwpowodziowym. Doskwierał jedynie wiatr, wiejący mi prosto w twarz. Od czasu do czasu popadywał także śnieg. Warunki do robienia zdjęć zdawały się być dobre.
Pierwszy raz widziałem na rzece tak duże fale. Po śniegu nie ma już śladu.
O 14.00 doszedłem do miejsca, gdzie Noteć wpływa do Warty. (Później zamieszczę filmik.)
Aby wejść do Santoka, trzeba przejść przez most nad Notecią, a później kierować się jej prawym brzegiem do budynku Urzędu Gminy.
To tam po 23 dniach wędrówki, 24 stycznia 2014 roku zakończyłem wyprawę NOTEĆ 2014. To właśnie przed tym budynkiem w Santoku, czekała na mnie delegacja z Nakła nad Notecią, by pogratulować mi sukcesu.
Po zrobieniu tam kilku zdjęć, ruszyłem dalej, by poza tą miejscowością rozbić obóz.
Przeszedłem 24 km, razem 734 km, a pozostało 74 km.