PODZIĘKOWANIA
Dziękuję żonie, za wyrozumiałość i miłość jaką mnie darzy. Ona wie, że nie chodząc na wyprawy, nie byłbym sobą. Córce Zuzi za to, że nie miała swojego tatusia przez tyle dni. Na dodatek nie byłem na jej urodzinach. Dziękuję też mamie, która bezgranicznie kocha swojego jedynego syna, całej rodzinie, przyjaciołom za odwiedziny podczas wyprawy i wspieranie mnie na facebooku.
Dziękuję dyrektorowi Bydgoskiego Oddziału Trakcja, w której pracuję, za wsparcie finansowe. Gdyby nie On, to wchodziłbym do waszych domów i patrzył co macie w garnkach.
Dziękuję prezesowi Fundacji Rok Rzeki Wisły Robertowi Jankowskiemu i Ewie Jachowskiej za wsparcie logistyczne na całej trasie. To dzięki nim mogłem się po drodze wykąpać i podładować telefony.
INTERNAUTOM, a także Januszowi Jabłońskiemu, który pomagał mi od strony technicznej, Arkowi Strzałkowskiemu za załatwienie paru ważnych rzeczy z wojska w tym rewelacyjnego plecaka. Beacie i Tomkowi Stan między innymi za dowiezienie mnie na miejsce startu. Z mety odwiózł mnie do domu Marcin Szuta i jemu też serdecznie dziękuję.
Dziękuję wszystkim tym, którzy czynnie pomagali na trasie, nie sposób was wszystkich wymienić, będę dzwonił i dziękował osobiście.
WYPRAWĘ WISŁA 2017 DEDYKUJĘ MOJEJ CÓRCE ZUZI
Maciej Boinski