We współpracy z Towarzystwem Przyjaciół Nakła, Samorządem Mieszkańców nr 4 i Nadleśnictwem Szubin zorganizowaliśmy wspólną akcje sadzenia lasu na terenach dotkniętych klęską żywiołową w 2017 roku. Na nasz apel o przyłączenia się do przedsięwzięcia odpowiedziało około 30 osób. Liczba ta bardzo miło nas zaskoczyła i ucieszyła. Zasmucił natomiast ogrom zniszczeń jaki zobaczyliśmy po przybyciu na…
Tag: MACIEJ BOINSKI
Zostałem Radnym Powiatu Nakielskiego
Dzisiaj oficjalnie zostałem Radnym Powiatowym. Dziękuję Wszystkim którzy oddali na mnie głos, oraz tym, co pomagali mi w kampanii wyborczej. W Powiecie Nakielskim jestem znany głównie ze swych wypraw wzdłuż rzek, jednak teraz czeka mnie wyzwanie zupełnie innego formatu. Zamierzam sprostać temu wyzwaniu, a za 5 lat wyborcy wystawią mi ocenę. Przez życie idę z…
Śmierć Pawła Adamowicza.
Podczas finału Wielkiej Orkiestry świątecznej Pomocy na scenie został zaatakowany prezydent Gdańska Paweł Adamowicz. Zmarł 14.01.2019 w wyniku odniesionych ran. Na rynku w Nakle, upamiętniłem jego osobę w formie fotografii, by nakielanie mogli uczcić pamięć prezydenta.
Pamięć o Prezydencie Gdańska. 14.01.2019. Podziękowania 24.01.2019
Na rynku w Nakle ustawiłem skromny ołtarzyk ze zdjęciem Pawła Adamowicza. Zapraszam do zapalania zniczy żeby połączyć się w smutku z rodzina Prezydenta Gdańska oraz z jego wszystkimi mieszkańcami. Jeśli moja spontaniczna akcja kogokolwiek uraziła bardzo przepraszam. PODZIĘKOWANIA 24.01.2019 Dziękuję mieszkańcom Nakła i okolic za wsparcie mojej spontanicznej akcji. Ilość zniczy którą codziennie zapalaliście świadczyła…
ODRA 2019 Dzień drugi ostatni
Dzień 2 ostatni. Nigdy nie myślałem że będę w takiej sytuacji, że cel mojej kolejnej wyprawy nie zostanie osiągnięty… ale od początku: Po nocnej wichurze namiot lekko powykręcało ale wszystko jest ok. Temperatura w nocy spadła do minus 3 stopni, co dobrze wróżyło na kolejne dni. O 7.30 wyruszyłem w dalszą wędrówkę. Śniegu napadało raptem…
ODRA 2019 Dzień pierwszy
ODRA 2019 DZIEŃ 1 Do miejscowości Kozlov w Czechach zostałem dowieziony samochodem, skąd 2,5 km pieszej wędrówki i byłem u źródeł rzeki Odry. Wzgórze gdzie ma swoje źródła, druga co do wielkości rzeka w Polsce, nazywa się Fidluv Kopec ma wysokości 633 mnpm. Źródło Odry jest widoczne w studni pod zadaszoną wiatą wraz z tablicą…
Przygotowanie do wyprawy ODRA 2019
2 stycznia 2019 roku wyruszę na kolejną pieszą wyprawę. Tym razem celem będzie przejście wzdłuż rzeki Odry. Odra jest drugą pod względem długości polską rzeką, mierzącą 854 km. Jej źródła znajdują się w Czechach. Przez ten kraj przepływa na długości 117 km a przez 161 km stanowi granicę między Polską a Niemcami. Mogę więc, śmiało…
Dzień pięćdziesiąty piąty – 24. luty 2017r.
Dzień pięćdziesiąty czwarty – ostatni – 24. luty 2017r.
Wczoraj celowo nie podałem kilometrów ile przebyłem. Po prostu dotarłem do końca, choć było już ciemno. Przeszedłem 30 km. Na ostatnich metrach towarzyszyła mi tylko rzeka. Namiot rozbiłem na wysokości miejsca, w którym Wisła wpada do Bałtyku. Chciałem, aby tak było od pierwszego dnia wyprawy. Rano odbyłem spotkanie z Marcinem Szuta ze Stowarzyszenia Przystań Mikoszewo Ujście…
Dzień pięćdziesiąty trzeci – 23. luty 2017r.
W nocy bardzo mocno wiało i padał deszcz. Rano składałem namiot całkowicie przemoczony. W ciągu dnia wiatr był równie mocny, ale już nie padało. Namiot wysuszyłem podczas wędrówki, owijając się nim jak płaszczem. Spotkała mnie dzisiaj niebywała przyjemność. To chyba prezent od natury na zakończenie wyprawy. Pierwszy raz widziałem na wolności łosia, a właściwie…
Dzień pięćdziesiąt drugi – 22. luty 2017r.
Na początek ważna informacja. Wyprawę zakończę w piątek 24.02.2017 roku o godz. 10.00 na prawym brzegu rzeki (miejscowość Mikoszewo). Dzisiejszą wędrówkę zacząłem godzinę później niż zaplanowałem. Wyruszyłem o godz. 4.00. Razem z pojawieniem się pierwszych promyków słońca, zaczął padać deszcz. Chwilę później już lało. Byłem cały przemoknięty. Dochodząc do Tczewa, spotkałem Adama Murawskiego, który wręczył…
Dzień pięćdziesiąty pierwszy – 21. luty 2017r.
Niemal przez całą noc padał deszcz. Rano zwijałem namiot, który był kompletnie przemoczony. Na szczęście, krótko przed wędrówką, przestało padać. Duże i Małe Siodło przeszedłem dość szybko. Nie trafiłem tam na nic nadzwyczaj trudnego do przejścia. Wystarczyło mieć kalosze. Jest to jednak bardzo piękny odcinek Wisły. Kilkudziesięciometrowa skarpa porośnięta drzewami wznosi się nad Wisłą. Od…
Dzień pięćdziesiąty – 20. luty 2017r.
Wczorajszy wieczór spędziłem na Grudziądzkiej Marinie. Po raz kolejny zostałem przyjęty bardzo ciepło. Odwiedziło mnie tam kilkanaście osób. Bardzo wszystkim dziękuję za pamięć i wsparcie. Wstałem już o godz. 4.00 rano. W drogę wyruszyłem godzinę później. Wiał bardzo silny wiatr. Na moje szczęście był to wiatr w plecy. Do południa większość wędrówki odbyłem po wale…
Dzień czterdziesty dziewiąty – 19. luty 2017r.
Dzisiejszego dnia, wiedząc, że dochodząc do Grudziądzkiej Mariny zrobię raptem 15 km, wstałem dopiero o godz. 7.00, a marsz zacząłem o 8.00. Za mną bardzo ciepła i co istotne sucha noc. Termometr, kiedy się obudziłem, wskazywał 3 stopnie C. Spałem przy rozpiętym śpiworze. Podczas marszu wiatr wiał mi w plecy, co dodatkowo ułatwiało poruszanie. Na przeciw…
Dzień czterdziesty ósmy – 18. luty 2017r.
Wczorajszego wieczoru do Chrystkowa, gdzie miałem rozbity namiot, przybyła przedstawicielka powiatu świeckiego oraz lokalne media. Dziękuję właścicielce Chaty Mennonickiej za możliwość wykąpania się oraz skosztowania regionalnych potraw. Po deszczowej, bezmroźnej nocy, około godz. 7.00 rano ruszyłem w dalszą wędrówkę. Dzisiaj słońce nie wyszło nawet na moment. Ziemia już odmarzła i zrobiło się jedno wielkie błoto….
Dzień czterdziesty siódmy – 17. luty 2017r.
Wczorajszego wieczoru odwiedziło mnie kilkadziesiąt osób. Większości nie znałem, ponieważ byli to obserwujący mnie na facebooku, ale miałem też okazję spotkać się z przyjaciółmi i rodziną. Ludzie przychodzili się ze mną spotkać, a także zostałem przez nich obdarowany ciastem, słodyczami, kosmetykami. Otrzymałem nawet w prezencie skarpety. Wieczorem dwukrotnie podszedł do mnie pod namiot lis. Za…
Dzień czterdziesty szósty – 16. luty 2017r.
Temperatura w nocy wynosiła -3 stopnie C. Dziękuję za bardzo gościnne przyjęcie i możliwość rozbicia namiotu na posesji Państwa Kruszyńskich w Solcu Kujawskim. Odwiedziły mnie tam kobiety z KTR Torpedo oraz Marek Maćkowiak z grupy CREX. Dziś wstałem już o godz. 5.00, a wyszedłem o godz. 6.00 rano. Wędrówka nie była zbyt męcząca. Dość szybko…
Dzień czterdziesty piąty – 15. luty 2017r.
Wczorajszy wieczór był niesamowity. Miałem przyjemność poznać założyciela Crex Adventure Group, Marka Maćkowiaka oraz część członków tej grupy. Nocowałem na terenie ich obozowiska, za co serdecznie dziękuję. Być może kiedyś spróbuję przejść Waszą słynną setkę, czyli marsz na 100 km. Wędrówkę rozpocząłem o godz. 6.45. Wędrówka przebiegała dość sprawnie, bo większość trasy pokonałem idąc niemalże…
Dzień czterdziesty czwarty – 14. luty 2017r.
Dzisiaj Toruń powitał mnie pięknym porankiem. Po nocnym przymrozku (-5 stopni C), wyszło słońce. Czym prędzej wyruszyłem lewym brzegiem przez Toruń. Tu zaskoczyła mnie czystość brzegu rzeki. Zazwyczaj w dużych miastach leżą sterty śmieci. Widać było, że jednak służby dbają o porządek. W pewnym momencie postanowiłem oddalić się od rzeki i iść wzdłuż ogródków działkowych,…
Dzień czterdziesty trzeci – 13. luty 2017r.
Wczoraj wieczorem długo siedziałem przy ognisku, słuchając odgłosów pękającego lodu. Śryż, płynąc na rzece również obija się o siebie. Kiedy wstawałem o godz. 5.30, termometr wskazywał -5 stopni C. Zaczął się kolejny pochmurny dzień. Dzisiaj moim zadaniem było jak najbardziej zbliżyć się do Torunia. Mimo wszystkich przeciwności, udało się. Na wysokości Ciechocinka spotkałem się z…