Wczoraj celowo nie podałem kilometrów ile przebyłem. Po prostu dotarłem do końca, choć było już ciemno. Przeszedłem 30 km. Na ostatnich metrach towarzyszyła mi tylko rzeka. Namiot rozbiłem na wysokości miejsca, w którym Wisła wpada do Bałtyku. Chciałem, aby tak było od pierwszego dnia wyprawy. Rano odbyłem spotkanie z Marcinem Szuta ze Stowarzyszenia Przystań Mikoszewo Ujście…
Tag: fotografia Nakło
Dzień trzydziesty czwarty – 04. luty 2017r.
To, co dzisiaj działo się w Warszawie, przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Na spotkanie przybyło kilkadziesiąt osób. Opowiadałem o swoich przygodach, ekwipunku i o ludziach spotkanych na szlaku. Na spotkaniu był obecny przedstawiciel Dzielnicy WISŁA – Pan Jan Piotrowski, a także wiceprezydent Warszawy – Pan Michał Olszewski, z rąk którego otrzymałem odznakę Warszawskiej Syrenki. O godzinie…
Dzień dwudziesty szósty – 27. stycznia 2017r.
Za mną kolejna mroźna noc – 11 stopni C. Niestety popsuł mi się termometr i nie będę mógł podawać temperatury, dopóki nie zakupię nowego. Przez cały dzień świeciło słońce. Pogoda wprost wymarzona do fotografowania. W miejscowości Kępeczki miałem krótkie spotkanie z mediami. Wisła na tym terenie jest bardzo piękna. Można zobaczyć wiele malowniczych wysp. Dzisiaj…
Dzień dwudziesty piąty – 26. stycznia 2017r.
Tej nocy termometr wskazywał -11 stopni C. Jednak już wieczorem niebo było czyste, a gwiazdy na nim widoczne. Dziś, kiedy tylko wstałem, zadzwoniłem do córki, żeby złożyć jej życzenia urodzinowe. Przechodząc przez Kraków, kupiłem jej drewniane koniki i z pomocą znajomego wysłałem je do domu. Ja z kolei mam ze sobą prezent od Zuzi –…
Dzień dwudziesty czwarty – 25. stycznia 2017r.
Wczoraj wypadała trzecia rocznica zakończenia mojej pierwszej wyprawy NOTEĆ 2014. Przedsięwzięcie trwało 23 dni i w tym czasie przeszedłem 391 km. Założenie było takie, jak i podczas tej wyprawy – odbywa się zimą i wszystkie noce śpię w namiocie. Więcej na temat NOTEĆ 2014 pod adresem: http://boinskifoto.pl/category/wyprawy/notec-2014/ Wczorajszego wieczoru miałem przyjemność obejrzeć rynek w Kazimierzu Dolnym. Uważam,…
Dzień dwudziesty trzeci – 24. stycznia 2017r.
W nocy znowu powiało chłodem. Niebo było czyste, bo z otwartego namiotu widziałem gwiazdy. Co jakiś czas słyszałem silne trzaski łamiącego się lodu. Nad ranem termometr wskazywał -10 stopni C. Mając pod dostatkiem suchego drewna, rozpaliłem ognisko. Przy wysokim stanie Wisły, rzeka pozabierała kłody i gałęzie, które pozostawały na ostrogach. Niestety również śmieci. Słońca dzisiaj…
Dzień dziewiętnasty – 20. stycznia 2017r.
Termometr zeszłej nocy wskazywał -9 stopni C. Nadeszło jednak lekkie ocieplenie. Pisząc tą relację, przed namiotem jest +1stopnia C. Zaczęła się odwilż. Mam tylko nadzieję, że nie będzie zbyt gwałtowna. Jak już nieraz wspominałem, wolę mróz niż temperaturę na plusie. Wyruszyłem około godz. 8.00. Wisła od Sandomierza jest pokryta lodem. Na rzece utworzył się zator…
Dzień osiemnasty – 19. stycznia 2017r.
Wczorajsze popołudnie upłynęło mi w towarzystwie sympatyków Wisły. Dane mi było poznać ciekawych ludzi, w tym m.in starostę powiatu tarnobrzeskiego Pawła Bartoszka i wicestarostę Krzysztofa Pitrę, który organizował cały mój czas w mieście, a także UKS Zebra Team Siedleszczany. Na przystani TKKF „Siarka”, gdzie rozbiłem namiot, czekało na mnie kolejnych kilkunastu zapaleńców, widzących w nadwiślańskiej…
Dzień szesnasty – 17. stycznia 2017r.
W nocy temperatura spadła do -10 stopni C, jednak odczuwalna była dużo niższa. Wędrówkę zacząłem o godzinie 8.00 rano. Bardzo gęsta mgła utrudniała widoczność, a zalegający śnieg spowalniał marsz. Picie znowu zaczęło mi zamarzać i będę zmuszony cały prowiant chować na noc do śpiwora. O baterie się nie martwię, gdyż będę mógł je podładować w…
Dzień trzynasty – 14. stycznia 2017r.
Dzisiejsza pogoda trochę mnie rozpieszczała. Noc przespana w temperaturze około 0 stopni C, w dzień wędrówka bez opadów deszczu i śniegu, nawet wiatr wiał mi w plecy. Śmiało mogę rzec, że aura mi sprzyja. Miałem jednak od rana kłopot z ciepłotą ciała. Nie mogłem dostosować tempa marszu i cały czas się pociłem. Zazwyczaj nie jest…
Dzień jedenasty – 12. stycznia 2017r.
Wczorajszy wieczór był znów mroźny. O godzinie 19.00 termometr wskazywał -18 stopni C. Jednak im bliżej północy, tym mróz mniejszy. O godz. 22.00 słupek rtęci sięgał -12 stopni C stopni. Rano, kiedy się obudziłem mróz znów zelżał. Było tylko -10 stopni C. Wczoraj odwiedził mnie niespodziewany gość – Bartek z okolicy Niepołomic, który jest wędkarzem….
Dzień ósmy – 09. stycznia 2017r.
Nocowałem w okolicach miejscowości Kamień. W nocy temperatura spadła do -16 stopni C. Dzisiaj swoją wędrówkę zacząłem przed ósmą, gdyż zaspałem. Z rana zrobiłem zakupy w pobliskim sklepie i ruszyłem w bardzo długi marsz. Aby dojść do Tyńca, musiałem przejść 29 km. Pokonałem tą odległość. Jestem jednak tak zmęczony, że zastanawiam się, czy było warto. Jutro zamierzam przejść…
Dzień siódmy – 08. stycznia 2017r.
W nocy temperatura spadła do – 24 stopni C, a o godz. 7.30, kiedy zaczynałem wędrówkę termometr wskazywał -22 stopnie C. Śpiąc na terenie śluzy miałem możliwość podładowania baterii do telefonów i aparatów. Obsługa tego obiektu przyniosła mi gruby styropian, abym mógł podłożyć go pod namiot. Pomimo mrozu, czułem się jak w pięciogwiazdkowym hotelu. Dzień…
Dzień szósty – 07. stycznia 2017r.
Wczorajszej nocy natura postanowiła sprawdzić moją wytrzymałość na mróz. Kiedy rozłożyłem namiot, napisałem relację i zjadłem coś ciepłego, sprawdziłem ile jest stopni mrozu. Okazało się, że temperatura spadła do – 25 stopni C. Znałem też prognozy pogody, z których wynikało, iż mróz w nocy może być jeszcze większy. W najbliższej okolicy znalazłem kilka suchych drzew…
Dzień piąty – 06. stycznia 2017r.
W nocy temperatura spadła do – 11 stopni C. Obozowisko rozbiłem dość niechlujnie, gdyż namiot rozkładałem po ciemku. Przez to też odczuwałem w nocy dyskomfort podczas snu. Swój marsz rozpocząłem o 8:00 rano. W ciągu dnia wiał dość silny wiatr, potęgujący odczucie mrozu. Większość trasy odbywała się wałami przeciwpowodziowymi. Leżący na nich śnieg, spowalniał marsz….
FILM RZEKA BRDA
Zapraszam do obejrzenia filmu pt: Rzeka Brda. Wszystkie zdjęcia do tego filmu powstały podczas wyprawy BRDA 2016.
PIERWSZA KOMUNIA ZUZANNY
Nie wyobrażam sobie zdjęć pierwszokomunijnych bez ujęć w plenerze. Dzięki temu uwieczniam naprawdę ciekawe kadry. Małym gościom również podobał się ten sposób fotografowania, bo niczego nie musiały udawać. Cała rodzina chętnie stawała przed obiektywem aparatu.
35-lecie ślubu.
Wydawałoby się, że 35-lecie ślubu to parogodzinne spotkanie. Nic bardziej mylnego. Z takimi Jubilatami i ich rodziną impreza trwała niemal do białego rana.
BRDA 2016 DZIEŃ 14 KONIEC WYPRAWY
Kolejnym, może trochę szalonym miejscem, w którym rozbiłem namiot na tą ostatnią noc podczas WYPRAWY BRDA 2016 , był trawnik przed gmachem TVP BYDGOSZCZ. Miałem pewność, że będzie bezpiecznie. Rano wstałem o 7.30, a o godzinie 8 zacząłem wędrówkę w stronę Brdyujścia. Miałem do przebycia 7 km. Trasa nie była zbyt wymagająca. Jedynie na krótkim…
BRDA 2016 DZIEŃ 13
Pisząc tą relację, jestem już w Bydgoszczy. Niestety nie udało mi się przespać w ciągu dnia. Teraz siedzę na ławce nad Brdą i czekam aż się ściemni, by móc sfotografować miasto nocą na tle rzeki. Ciekawe jest to, że Brda zwalnia swój nurt dopiero wtedy, gdy łączy się z Kanałem Bydgoskim. Do tego momentu, to…